Od Admina: Drodzy Państwo, przepraszamy najmocniej, że długo nie odpowiadamy na Wasze wiadomości prywatne, ale jest ich tak dużo, że nie sposób, aby pan profesor odpowiedział na wszystkie od zaraz. Prosimy o cierpliwość. Zamieszczam ciekawe pytanie Fanki oraz odpowiedź pana profesora.

Pani Agata:

Witam serdecznie, miałam przyjemność uczestniczyć we wrześniowym turnusie w Ustroniu - polecam go teraz wśród znajomych i w rodzinie.
Tutaj chciałam prosić o kilka rad dotyczących odżywiania - czytałam rozdział w książce pana profesora na temat nie łączenia produktów, ale czy można by poprosić o kilka szczegółowych uwag na temat na przykład - kiedy pić kawę? Czy można kawę do śniadania?
Czy jeśli mamy wino do kolacji to też trzeba odczekać 2h po posiłku czy można w trakcie kolacji?
A może udałoby się namówić profesora na przykładowy jadłospis chociaż na jeden dzień? Pozdrawiam!

Prof. Michał Tombak:

Pani Agato, wszyscy jesteśmy różni, a więc każdy powinien dobierać sobie pokarm, który jemu najbardziej odpowiada, pod warunkiem, że niesie nam zdrowie. Ja wskazuję kierunek, natomiast w jakim „tempie” tą drogą iść, to już każdy podejmuje własną decyzję. Najważniejsze jest aby pamiętać, że organizm to całość, więc należy go uzdrawiać kompleksowo poprzez: oddychanie (ćwiczenia oddechowe), spożywanie odpowiedniej jakości płynów (woda, herbaty, itd.), aktywność fizyczną (spacery itd.), prawidłowe odżywianie (odpowiednie łączenie pokarmów), oczyszczanie organizmu, panowanie nad emocjami, psychiką (ćwiczenia relaksacyjne, trening mentalny).

A więc jak Pani widzi samo odżywianie (nawet najzdrowsze), bez wyżej wymienionych dodatków nie będzie gwarantowało zdrowia. Pokarm zdrowie jedynie może polepszyć albo pogorszyć.

To taki wstęp ogólny aby przypomnieć Pani kilka ważnych czynności prozdrowotnych. Teraz do konkretów. Zasady odżywiania rozdzielnego (czyli odpowiednie łączenie produktów) opieram na fizjologii pracy naszego układu pokarmowego:

1. W układzie pokarmowym produkowane są odpowiednie soki trawienne na każdy pokarm, który spożywamy.

2. W zależności od rodzaju pokarmu (białko lub węglowodany itp.) trawienie odbywa się w różnych częściach układu pokarmowego: białko – żołądek, tłuszcze, węglowodany, białko również – jelito cienkie.

3. W każdej części układu pokarmowego do trawienia pokarmu potrzebne jest odpowiednie pH (żołądek – kwaśne, jama ustna, jelito cienkie – zasadowe)

4. Enzymy trawienne wykazują swoje optymalne właściwości przy odpowiednim pH (pH soku żołądkowego – kwaśne, pH żółci i enzymów trzustkowych – zasadowe)

W jamie brzusznej żołądek nie przypadkiem położony jest tylną częścią na jelitach, a to dlatego aby jego zawartość była poprzez jelita „podgrzewana”. Dopóki pokarm nie uzyska odpowiedniej temperatury, zwieracz w żołądku nie otworzy się i pokarm nie przedostanie się do jelita cienkiego. Natomiast płyny spływają do dwunastnicy inną „drogą” - po przedniej ściance żołądka, która jest prawie pionowa. Jeśli płyn jest gorący to zwieracz otwiera się i niestrawiony pokarm przedostaje się do dwunastnicy, dlatego nie wolno popijać w trakcie jedzenia pokarmu gorącymi płynami. Natomiast zimnymi płynami typu woda, kola, oranżada również nie należy popijać - będą one rozcieńczać soki trawienne „upośledzając” proces trawienia. Jeśli chodzi o kawę, to należy ją pić nie gorącą, minimum 0,5h po spożyciu pokarmu. Teraz o kawie na śniadanie. Odczyn - pH kawy: 5,5 (kwaśny), do tego jest gorąca. Kiedy pijemy ją na czczo to po 2-3 minutach przedostanie się do jelita cienkiego, a tam mamy odczyn zasadowy więc wystąpi reakcja obojętności pomiędzy kwaśnym odczynem kawy, a zasadowym odczynem enzymów trawiennych w jelicie cienkim. W wyniku tej reakcji powstaje „sól”, która będzie uszkadzać ścianki jelita, co na pewno zaowocuje stanem chorobowym jelit. Pani Agato, tłumaczenie procesu trawienia bardzo uprościłem, ale myślę, że sens jest zrozumiały – gorące płyny należy pić osobno, a zimnymi nie popijać pokarmów (oprócz wina).

Co najlepiej robić po przebudzeniu?

1. Po przebudzeniu mamy w żołądku odczyn neutralny, wiec najlepiej wypić szklankę gorącej wody (60-70 stopni) małymi łykami, aby pozostałości pokarmu w żołądku (po nocy) „przeszły” do dwunastnicy.

2. Po 2-5 minutach radzę wypić mieszankę (1 łyżka miodu + 1 łyżka oliwy z oliwek + 2 łyżki soku z cytryny) W tej mieszance mamy prawie wszystkie witaminy i minerały potrzebne nam na dobę.

3. Po 20 -25 minutach (dobrze by było w tym czasie popłukać jamę ustną olejem. Link do artykułu na blogu: http://michaltombak.pl/blog/18-oczyszczanie-organizmu-olejem-roslinnym.html )

4. Śniadanie: 100g kiszonej kapusty + 1 starta marchew + 1 starte jabłko + łyżka oleju roślinnego i przyprawy (natka pietruszki, bazylia itp.). Najlepiej zawsze zaczynać posiłek od surówki bo ona po 15-20 minutach „opuści” żołądek i jak „miotełka” przesuwając się po jelitach będzie je oczyszczać z toksyn. Następnie jajecznica z 2 jajek, jajka gotowane lub kasza wg własnych upodobań i to wszystko. Niestety kawę należy wypić osobno, po upływie 30minut – 1 godziny. Kawę możemy wypić również w ciągu dnia, nawet z ciasteczkiem ale jako osobny posiłek.

Teraz odnośnie wina. Wino pijemy przeważnie zimne i traktujemy je jako dodatek do posiłku białkowego, czyli mięsa. Dzięki zawartości antocyjanów, enzymów itp. itd. (parz artykuł na blogu: http://michaltombak.pl/blog/6-lekarstwo-na-starosc.html wino sprzyja lepszemu trawieniu pokarmów białkowych, więc winem jak najbardziej można popijać pokarmy mięsne.

A więc radzę:

1. Od godziny 6 do 13 – 15 spożywać produkty z przewagą węglowodanów, a od 15 do 22 z przewagą białka.

2. Jeść należy powoli, dokładnie przeżuwając pokarm

3. Nie jeść w stanie zdenerwowania

4. Odnośnie tabelki łączenia pokarmów małe sprostowanie: są produkty, które jednocześnie zawierają białko i węglowodany (np. kasza gryczana) lub białka i tłuszcze (np. jajka) ale przestrzegamy zasady połączenia wg tabelki – do typowych białek należą wszystkie gatunki mięsa, ryby, produkty mleczne takie jak kefir, jogurt (oprócz żółtego sera, śmietany, masła gdyż te produkty możemy traktować jako tłuszcze). A więc Pani Agatko nie trzymamy się zbyt „kurczowo” tabeli łączenia pokarmów, więcej fantazji! Jeśli regularnie oczyszczamy organizm, to układ trawienny będzie pracować niezawodnie jak szwajcarski zegarek.

PS. ciąg dalszy - pytania i odpowiedzi dotyczące artykułu:

Pani Krysia:

Bardzo pomocny artykuł  w kwestii picia kawy po jedzeniu oraz to co robimy po przebudzeniu. Ja na przykład zawsze piłam zimną wodę...

Prof. Tombak:

Pani Krysiu, napisany artykuł jest sugestią a decyzja należy zawsze do Pani. Jeśli Pani zimna woda zaraz po przebudzeniu służy to może Pani pić bo w każdej regule istnieją wyjątki. Nasz organizm możemy porównać z baterią, której energię zużywamy w ciągu swojego życia. Czym mniej energii tracimy na procesy życiowe i im więcej dostarczamy organizmowi tym "bateria" dłużej służy. Zimna woda powinna być w żołądku jednak "podgrzana" bo to jest fizjologia i ten proces odbywa się przy udziale jelita i nerek a każdy proces podgrzewania to zużycie energii ale ta informacja to na wszelki wypadek.

Pani Jadzia:

Drogi Profesorze! Jeżeli w sałatce lub surowce są orzechy albo ser (np. sałatka grecka) to można następnie zjeść kasze albo inne białko czy to jest już kompletny posiłek?

Prof. Tombak:

Pani Jadziu, jak najbardziej bo sałatkę grecką możemy traktować jako przekąskę a po sałatce możemy jeść kaszę, jajka itd. W diecie odżywiania rozdzielnego istnieją zasady odżywiania etapowego. Jeśli chodzi o mięso to najlepiej będzie strawione wtedy jeśli spożywamy je z warzywami, w proporcji 1:5. Warto pamiętać o jeszcze jednej zasadzie a mianowicie sezonowego spożywania pokarmów. Zimą - kiszone, mrożone, suszone warzywa i owoce a wyjątki stanowią cytrusy, sok których używamy min w celach leczniczych. 

Pan Nicolas:

Czy można to trochę dostosować do swoich potrzeb, tak aby było po prostu szybciej przed wyjściem do pracy: rano woda z łyżką miodu, przygotowana przed nocą, surówka z marchwi i jabłka, wrzucona na kaszę np. jaglaną i do tego łyżeczka oliwy – jak ważne jest zachowanie kolejności i czy po takiej własnej modyfikacji, dużo tracę?

Prof. Tombak:

Panie Nicolas, w Pana wariancie ja bym oliwę dodał do surówki a do kaszy masła śmietankowego albo skwareczki ze smalcem. Z Pańskiej "propozycji" zjadłbym najpierw surówkę a następnie kaszę. Proszę jeszcze raz przeczytać zasady diety rozdzielnej jak i post bo odnoszę wrażenie, że nie do końca Pan zrozumiał reguły łączenia produktów. Najgorszy jest pośpiech w trakcie jedzenia, właśnie on najbardziej szkodzi bo osoby, które jedzą szybko i łapczywie zawsze będą mieć refluks i kamienie w woreczku żółciowym. 

Obiecuję wszystkim naszym Fanom, że przy okazji napiszę bardziej dokładny post o odżywianiu rozdzielnym.

Michał Tombak

PS. Od admina: Zapraszamy na wczasy i turnusy z udziałem prof. Michała Tombaka. Więcej informacji pod linkiem:

http://michaltombak.pl/blog/turnusy-i-wczasy/