Drodzy Fani      
W komentarzach posta na fb: „Kiedy grypa szaleje…” pojawił się wpis, który nie dotyczył tematu. Domyślam się w jakim celu, ale postanowiłem na niego odpowiedzieć.

Poniżej cytuję oryginalny wpis
"Gabriel Belmont: Mam Pana książkę i wiele razy zastanawiałem się nad tym czy oczyścić wątrobę, sam miałem obawy czy kamienie nie utkną w przewodach tym bardziej że na anglojęzycznych grupach ludzi oczyszczających wątrobę twierdzą że faktycznie mogą. Koniec końców znalazłem dietę opartą o jedzenie dużych ilości fasoli z których błonnik wiąże się z żółcią hamując cofanie się żółci i napędza produkcje nowej która powoli systematycznie rozpuszcza kamienie pęcherzyka. Albo przynajmniej tak mówią."

Panie Gabriel Belmont,
Nie znam kuracji o którą Pan pyta ale są dwie metody oczyszczenia wątroby - wschodnia i zachodnia.
W metodzie zachodniej, olej miesza się z sokiem z cytrusów. W takim połączeniu, zwieracz Oddiego nie jest otwarty, więc teoretycznie, podkreślam teoretycznie, istnieje niebezpieczeństwo ”zatoru kamieni". Natomiast w kuracji oczyszczania wątroby, którą zalecam, olej i sok z cytryny należy pić osobno. Spośród spożywanych produktów tylko olej roślinny w czystej postaci i wypity na czczo, powoduje otwarcie zwieracza Oddiego, dziwne jest, że analityk medyczny Pan Patryk o tym nie wie.
Olej wypity na czczo (co ma miejsce w trakcie kuracji) nie tylko otwiera zwieracz Oddiego, ale również przyczynia się do zwiększenia produkcji żółci i jej ciśnienia w drogach żółciowych, które może wynosić od 200 czasami do 400mm słupa wody. A więc w podanej przeze mnie kuracji - pod warunkiem przestrzegania wszystkich zasad, które opisuję w książce - kamienie nie mogą utknąć w drogach żółciowych (ponieważ zwieracz Oddiego w czasie kuracji jest otwarty). Stwierdzenie analityka, że na trawienie 200ml oleju w układzie pokarmowym zabraknie fermentu trzustkowego lipazy i żółci wątrobowej kolejny raz świadczy, że jego wiedza w zakresie fizjologii jest bardzo uboga. Lipaza trzustkowa, to ferment pełniący rolę podobną do katalizatora, który powinien zapoczątkować proces trawienia tłuszczy przez żółć (reakcja emulgacji). Jako ferment potrzebny jest w niedużych ilościach, ponieważ w ciągu 1min (!!!) bez trudu może "strawić" do 150g tłuszczów, na dodatek ferment lipaza jest jako rezerwa w ściankach jelita cienkiego, ale w odróżnieniu od lipazy trzustkowej prawie nigdy nie jest wykorzystywany. Proszę poczytać w książce rekordów Guinessa o osobach, które potrafią na raz zjeść olbrzymią ilość pokarmu z dużą zawartością tłuszczy np. hamburgerów, kotletów, kurczaków, tortów itd.itp. Idąc tropem myślenia analityka - każda z tych osób po zakończeniu takiego konkursu jeśli przeżyje, to powinna wylądować w szpitalu z mechaniczną żółtaczką.

Kolejne stwierdzenie Pana Patryka, że na trawienie 200ml oleju zabraknie żółci również mija się z prawdą, ponieważ u osoby dorosłej wątroba na dobę produkuje od 600 do 1200ml, a czasami i więcej, nawet do 1700ml żółci. Ponadto należy pamiętać, że w ciągu jednej doby jedynym pokarmem osoby oczyszczającej wątrobę jest olej i sok z cytryny. Błędem analityka jest również przekonywanie internautów, iż średnica dróg żółciowych wynosi zaledwie 4-5mm. Każdy lekarz wykonujący badanie USG może potwierdzić, że z wiekiem drogi żółciowe poszerzają się, a średnica może wynosić 7-9mm - a czasami i 10mm. Zgadzam, się, że jest to patologia, ale niestety obecna ona jest u coraz większej ilości osób – szczególnie z kamicą żółciową. 
Następnym mitem Pana Patryka jest przekonanie, iż mięśnie dróg żółciowych nie mogą ulec poszerzeniu. Nie trzeba być lekarzem, aby wiedzieć, że u osób po usunięciu woreczka żółciowego mięśnie wspólnego kanału żółciowego poszerzają się od zgromadzonej żółci przyjmując w pewnym stopniu rolę woreczka żółciowego – co również może potwierdzić każdy chirurg.

Teraz wytłumaczę dlaczego osoby mające kamienie w woreczku i drogach żółciowych po oczyszczaniu wątroby potwierdzają fakt, że zmniejszyła się ilość i wielkość kamieni. W sporym uproszczeniu wygląda to następująco. Olej roślinny jest mocnym środkiem żółciopędnym, po wypiciu oleju wątroba produkuje większą ilość młodej żółci, cześć z której odpływa do woreczka żółciowego, gdzie znacznie zwiększa się koncentracja kwasów żółciowych. Szczególnie dwóch kwasów: chenodeoksycholowego i ursoddeoksycholowego. Właśnie oba te kwasy przyczyniają się do ”rozpuszczenia” kamieni w woreczku. 
Aby uprzedzić Pana pytanie dlaczego na co dzień one tego nie robią, odpowiadam – przy odżywianiu się mieszanym pokarmem stężenie obu tych kwasów w żółci jest znikome. Wyjątek stanowią osoby, które na co dzień płuczą jamę ustną olejem i piją mieszankę Hipokratesa.

Jest wiele sposobów, żeby zlikwidować kamienie, mniej lub bardziej skutecznych (można usunąć woreczek, rozdrabniać kamienie itd. itp.) natomiast oczyszczanie wątroby nie tylko likwiduje kamienie, ale również powoduje zmianę składu żółci, tak aby w przyszłości kamienie nie powstawały. 
Podkreślam jednak, że do zabiegu oczyszczania wątroby osoba musi być przygotowanym merytorycznie i psychicznie.

Życzę Panu zdrowia
Michał Tombak

P.S. (od Admina)
Podaję linki do wcześniejszych postów dotyczących tematu:
http://michaltombak.pl/blog/85-oczyszczanie-watroby-wedlug-dr-patryka-lekarza-czy-mitomana-czi.html

http://michaltombak.pl/blog/86-odpowiedz-na-niektore-komentarze-do-postu-oczyszczanie-watroby-wedlug-dr-patryka.html

http://michaltombak.pl/blog/87-pytania-do-p-patryka-analityka-medycznego-o-mechanizm-oczyszczania-watroby.html